Z wizytą w Willi Georges - współczesnym hotelu z XIX-wieczną historią
U stóp belgijskich Ardenów, około 90 minut jazdy od Brukseli, stoi XIX-wieczna Willa Georges, dawny dom notariusza, który został właśnie poddany transformacji ręką projektantki wnętrz Amelii Jacob. Jego zewnętrze natychmiast odsyła nas w podróż do przeszłości: budynek jest wręcz przesiąknięty historią i naznaczony minimalistycznym stylem lat 50. i 60. Znajduje się w centrum miasta, zaledwie parę kroków od lokalnych restauracji, barów i sklepów. Dla dwójki młodych przyjaciół z Rochefort, odnowienie willi o powierzchni 350 metrów kwadratowych okazało się prawdziwym wyzwaniem. Z nieskrywanym entuzjazmem Renaud Rousselet opowiada nam, co sprowadziło ich do tego małego zakątka w Belgii.
Głowa pełna pomysłów, odwaga, by przełamać lokalny styl i pragnienie, by wraz z przyjaciółką z dzieciństwa, projektantką wnętrz Amelią Jacob, stworzyć miejsce naprawdę wyjątkowe.
Renaud Rousselet, Właściciel
Komfort, nowoczesność i autentyczność
Prace dekoratorskie trwały rok i sześć miesięcy. Tyle czasu trzeba było, by budynek zaczął wyglądać jak miejsce z ich snów. Ich pragnienie? Stworzyć przestrzeń dla rodziny i przyjaciół, którzy chcą spotkać się w niecodziennym otoczeniu. Dokładne i dobrze przemyślane prace renowacyjne pozwoliły im osiągnąć ten cel. Dzisiejsza Willa Georges łączy w sobie wygodę, nowoczesność i szacunek dla autentycznego charakteru budynku: jego bryła pozostała niezmieniona, a wszystkie kolory wnętrz zostały starannie dobrane i zaplanowane.
Właściciele oczyścili cały budynek, ale nie naruszyli ścian, by zachować unikalną duszę miejsca. Odnowili Willę Georges zachowując jej oryginalne materiały. Do wystroju dokupili zaś unikalne meble, takie jak łóżko Eton.
Łóżko Eton od noo.ma to idealne połączenie nowoczesności i komfortu. Świetnie pasuje do głównej sypialni w Willi Georges. Nasi goście natychmiast się w nim zakochują.
Amélie & Renaud, Właściciele
Słodka ucieczka
W przylegającym do sypialni salonie właściciele umieścili całkowicie odrestaurowaną oryginalną sofę i fotele z różowego aksamitu, kwiecistą tapetę XXL i dodatki z kryształowego szkła. Każdy z czterech pokoi ujawnia swoją własną tożsamość i zachęca do relaksu, także poprzez swoją kolorystykę: od pudrowego różu i leśnej zieleni po heban. Dzięki odważnemu, ale dobrze wyważonemu wystrojowi, Willa Georges stała się idealnym miejscem na słodką ucieczkę, która może trwać noc, weekend, a nawet dłużej.