Oczyść swój umysł, autorstwa Emmy Hopkinson
Projektowanie wnętrza, które odzwierciedli Twój nastrój? To szalenie ważne, przynajmniej dla Emmy Hopkinson, która tym właśnie się kieruje, gdy tworzy swój dom. Emma jest pisarką, konsultantką do spraw wizerunku marki oraz osobowością internetowąze słabością do wszystkiego, co spokojne i beżowe. Zobacz, jak prezentuje się komoda Bau w londyńskim mieszkaniu Emmy i dowiedz się, dlaczego idealnie wpasowuje się w tę stonowaną przestrzeń.
Mam na imię Emma i jestem introwertyczką, naprawdę ogromną. Dlatego mój dom w zatłoczonym Wschodnim Londynie jest moim sanktuarium, moją bezpieczną przestrzenią — miejscem, do którego wracam, by naładować baterie po długim dniu spędzonym wśród ludzi. Wynajmuję go z moim partnerem Mattem, który jest tak łaskawy, że pozwala mi dekorować go dokładnie tak, jak sobie wymarzę. To oznacza: mnóstwo subtelnych barw, kojących tekstur, nie zapominając o funkcjonalności wszystkiego, co powyżej.
Kiedy opuszczaliśmy nasze mieszkanie (z jedną sypialnią), obiecałam sobie, że w naszym domu (z czterema sypialniami) będą znajdować się tylko przedmioty, które napawają mnie radością, co oznacza, że zajęło mi sporo czasu, zanim dom zaczął przypominać skończony projekt. Jednakże, kiedy pokoje są gotowe — jeśli da się tak w ogóle powiedzieć — wtedy pełne są starannie zaprojektowanych mebli, które zostaną ze mną przez długi, długi czas. Oto, co daje największą satysfakcję.
W świecie, w którym trendy dekoratorskie zmieniają się co sezon, mam świadomość, że posiadam produkt zaprojektowany, by przetrwać lata, i jest to bezcenne.
Emma Hopkinson, pisarka
Ponieważ bywam bardzo roztargniona, moje wnętrza są przemyślane tak, żebym mogła się wyluzować. Jest to w głównej mierze zasługą tego, że pochowaliśmy wszystkie nasze niepotrzebne rzeczy. Nic tak nie rujnuje chwili relaksu, jak papiery i inne drobiazgi porozrzucane po mieszkaniu, dlatego posiadanie odpowiednich mebli do przechowywania jest dla mnie baaardzo istotne. Komoda Bau jest spełnieniem wszystkich moich szafkowych marzeń. Jest pojemna — wystarczająco pojemna, aby pomieścić wszystkie nasze książki, aparaty, gry i inne klamoty* — a jej zgrabny, minimalistyczny design jest wręcz zmysłowo piękny.
Cieszy mnie, że Bau wygląda dobrze, ale to, co naprawdę mnie przyciąga, to fakt, że stworzyła ją marka, która jest naprawdę skoncentrowana na odpowiedzialności i przejrzystości procesu produkcji. W świecie, w którym trendy dekoratorskie zmieniają się co sezon, mam świadomość, że posiadam produkt zaprojektowany, by przetrwać lata, i jest to bezcenne. Podobnie jak to, że ta prosta, elegancka komoda pozostanie idealnym dopełnieniem mojego stylu, który bezustannie zmienia się i rozwija."
* klamoty - śmieszne słowo, którego mogłaby użyć Twoja babcia, określające po prostu rzeczy.